Rozdział dedykowany nxd69 <3
+
7 KOMENTARZY=NEXT!
-Jak? -pyta rozdrażniony.
-Jakby nic nigdy się nie wydarzyło! -krzyczę na niego.
-To przeszłość! Nie możesz tak dalej żyć! -wymachuje rękami z irytacją.
-O niczym nie wiesz! Nie znasz mnie, więc dlaczego wtrącasz się w moje życie?! -krzyczę coraz bardziej wkurzona.
-Oh. Czyli teraz to moja wina? Wiesz... Masz rację. Jestem tylko zimnym sukinsynem bez uczuć, który nie ma pojęcia o prawdziwym życiu -mówi ze spokojem.
-Bo tak jest! -krzyczę, ale natychmiast tego żałuję, gdy widzę jego zaszklone oczy. Cholera.
-Harry, ja nie...-zaczynam, ale mi przerywa.
-Brawo Grace. O to ci chodziło? -zabiera swój plecak i idzie w kierunku wyjścia.
-Zaczekaj! Dobrze wiesz, że nie to miałam na myśli! -krzyczę za nim.
-W takim razie co?! Wiesz nie mam ochoty z tobą rozmawiać. Smacznego -odpowiada i zatrzaskuje za sobą drzwi. Pięknie, kurwa. Jak zwykle wszystko zepsułam. Niall miał rację. Powiedział, że tak naprawdę jest inny. Przez ten cały czas starał się mi pomóc. Kurwa. Czemu mu to powiedziałam? Nie miałam tego na myśli, ale on o tym nie wie. Czy może być jeszcze gorzej? Wychodzę z naszego pokoju i zamykam drzwi na klucz. Spoglądam na plan, który trzymam w ręce i idę w kierunku sali na której mają odbyć się zajęcia z literatury. Jestem już spóźniona a sala znajduje się na drugim piętrze. Gdy docieram pod drzwi z numerkiem 346 wchodzę przez nie a wszystkie pary oczu zwrócone są na mnie. Oprócz jednej. Zielone tęczówki Harry'ego wpatrują się w osłupieniu w książkę od literatury.
-Dzień dobry -odchrząka nauczyciel patrząc na mnie.
-Przepraszam za spóźnienie -mamroczę i siadam obok Steph w rzędzie przed Harry'm.
-Z racji tego, że jest to wasza pierwsza lekcja ze mną; potraktuję twoje spóźnienie ulgowo -mówi nauczyciel dokładnie się mi przyglądając. Oh, mam paść przed nim na kolana i dziękować mu za to? Już mnie to nie obchodzi.
-Nie musiał się pan tak wysilać -mówię sama do siebie, a Steph zaczyna się śmiać.
-Mówiła coś pani. panno Morgan? -pyta odrywając swój wzrok od sterty papierów. Tak.
-Nie -odpowiadam.
-Dobrze. W takim razie zaczynajmy -mówi klaszcząc w dłonie. Nie wytrzymam tej lekcji.
~*~
-Pokłóciłaś się z Harry'm? -pyta mnie Steph, gdy lekcja się kończy a my wychodzimy z sali.
-Tak jakby -odpowiadam i idę z nią w kierunku następnej sali.
-To znaczy? -pyta nie rozumiejąc co mam na myśli.
-Powiedziałam mu, że niepotrzebnie miesza się w moje życie i przyznałam mu rację, gdy powiedział, że nie ma uczuć i nie wie nic o prawdziwym życiu -tłumaczę jej.
-O mój Boże -mówi otwierając szeroko usta w zdziwieniu.
-Tak wiem. Teraz się do mnie nie odzywa, i nie mam pojęcia jak z nim porozmawiać -odpowiadam.
-O to się nie martw. Obiecuję, że jeszcze dzisiaj się pogodzicie -mówi z cwanym uśmieszkiem na ustach.
-Co masz na myśli? -pytam kręcąc głową w nieporozumieniu.
-Dowiesz się w swoim czasie -śmieje się i siada na pobliskiej ławce przed salą w, której zaraz odbędzie się następna lekcja.
~*~
-Hej! Idziemy dzisiaj do kina? -pyta radośnie Steph, gdy cała nasza grupka spotyka się w bufecie na 30-minutowej przerwie. Siadamy przy jednym, wielkim stoliku z tackami jedzenia w dłoni.
-Okej -każdy się zgadza.
-Harry? Przyjdziesz? -pyta go Steph, gdy się nie odzywa. Proszę pójdź.
-O której? -pyta nie odrywając swojego wzroku od swojej kanapki. Nigdy nie pomyślałabym, że zobaczę go kiedykolwiek smutnego.
-18:00 -odpowiada Steph i wpycha resztę swojej kanapki do ust.
-Okej -odpowiada i powraca do jedzenia i przeglądania czegoś na swoim telefonie. Dobrze, że idzie. Być może nareszcie będę mogła z nim porozmawiać.
-Widziałam dzisiaj naszego nowego nauczyciela, który ma zastąpić prof. Fortmana -mówi Steph, gdy dosiada się do nas El z tacką w dłoni.-Jaki jest? Przystojny? -pyta brunetka śmiejąc się.
-Ej! On jest mój -Steph posyła El mordercze spojrzenie. Sprzeczają się jeszcze przez chwilę, dopóki Am nie postanawia im przerwać.
-On jest żonaty -mówi Amy przysłuchując się im rozmowie. O mój Boże.
-Co?! -wypowiadają jednocześnie. Nie mogę poradzić nic na to, ale z moich ust wydostaje się stłumiony śmiech.
-I tak to się wszystko kończy -mówię patrząc na zdziwione twarze Steph i Eleanor.
-To niesprawiedliwe -mówi El, a wszyscy przy stoliku oprócz Harry'ego wybuchają głośnym śmiechem. Spoglądam na Colin'a, który aktualnie zajęty jest rozmową z Steph. Przenoszę swój wzrok na Zayn'a, który od dłuższego czasu mi się przygląda. Posyłam mu pytające spojrzenie a on kiwa głową w stronę Harry'ego. Oh. Wzruszam jedynie ramionami i mówię, że wszystko wyjaśnię mu później.
________________________________
Hejka! ^^ Rozdział dodaję wcześniej z racji tego, że poprzedni trochę zawaliłam. Być może powodem było to, że pisałam go na szybko, aby dodać go jeszcze wczoraj. :) No, ale jest ;p Jak Wam się podoba? Trochę, a nawet bardzo ich ze sobą skłóciłam xd Wybaczycie mi to? Hahah ;D Kocham i do następnego xx
Rozdział ekstra :) mam nadzieje że szybko się pogodzą. Czekam na next :*
OdpowiedzUsuń@xxnooryesxx
świetne <33
OdpowiedzUsuńboziu on jest zły nie no ;c
czekam na kolejny z niecierpliwością ;33
oby pojawił się szybciutko
@nxd69
Cudny rozdział <3 Oni muszą się pogodzić :) Kocham <3 Czekam na następny :**
OdpowiedzUsuńOni muszą się pogodzić! Wydaje mi się, że siostrą Niall'a będzie Grace haha :D
OdpowiedzUsuń@Majkeens
Jak mogla mu tak powiedziec? Mam nadzieje ze Harry jej wybaczy.Daj nastepny jak najszybciej!-roxi :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdzial . Xx
OdpowiedzUsuńKochana wspaniały jak i poprzedni i jak każdy inny 😁 nie mam jak cię już chwalić 😆 do następnego xx@love_hariana
OdpowiedzUsuńpięknie piszesz! xD Trochę mi smutno było kiedy Grace powiedziała mu (tak jakby) że jest skurwysynem bez uczuć, nie lubiem takich rzeczy! :( ale rozdzial i tak zajebisty haha :D
OdpowiedzUsuńSzczee już nie mogę się doczekać co będzie dalej a co do rozdziału to boooski, kochana pięknie piszesz ♥♥♥
OdpowiedzUsuń...
...
KOCHAM TEGO BLOGA!!
Ej! Wszyscy usłyszeli?
Nie?
No to powtórzę...
KOCHAM TEGO BLOGA!!( ciebie też xD )
Pisz dalej, wene miej i żyj spokojnie ;))
A ja kocham ciebie ♥ I twoje komentarze, ahaha ♥ Aww, dziękuje ;** Też żyj spokojnie ahhahahah xdd Loffki baj Grejs Ellen xx
Usuń