środa, 25 lutego 2015
BLOG ZAWIESZONY.
Hej. Jak się domyślacie po tytule postu - blog zostaje zawieszony. Sprawy prywatne. W moim życiu przez ostatni czas zaszło wiele zmian i naprawdę muszę sobie wszystko poukładać. Bardzo Was przepraszam. Mam nadzieję, że pomimo tego ktoś dalej będzie czytał LALB. :) Postaram się wrócić do Was jak najszybciej, ale obiecuję, że Was nie zawiodę! Mam nadzieję, że zrozumiecie. ;) To nie koniec LALB! Po prostu potrzebuję jeszcze chwili. Kocham xx
wtorek, 10 lutego 2015
Rozdział 25 - Always with you.
14 KOMENTARZY=NEXT!
+
Nowe opowiadanie - The Music Lesson.
LALB na Wattpad - Love A Little Better.
-Gdzie byłeś całą noc? -pytam Harry'ego, gdy tylko przekracza próg.
-Musiałem sobie, to wszystko przemyśleć -odpowiada i obejmuje mnie od tyłu. Okręcam się tak, że teraz patrzymy sobie w oczy.
-Piłeś? -pytam krzywiąc się na wyczuwalny zapach alkoholu.
-Nie jestem pijany -tłumaczy i teatralnie przewraca oczami.
-Przemyślałem, to wszystko i... -zaczyna, ale zamyka swoje usta z powrotem, gdy nie wie co powiedzieć?
-I? -popędzam go.
-Naprawdę chciałbym, abyś zrozumiała, że zrobiłem, to z troski -mówi nie przerywając naszego kontaktu wzrokowego.
-Wiesz, co czułam, gdy dowiedziałam się, że bierzesz udział w wyścigu? -pytam marszcząc przy tym nos.
-Czułam pustkę, strach i cholerne zmartwienie. Zrobiłeś to z troski o mnie, ale nie pomyślałeś tak na prawdę o wielkim ryzyku na jakie się narażasz. Nie bałabym się wtedy Twojej śmierci. Bałabym się bólu jaki w zamian bym otrzymała. Jeśli byłbyś dla mnie zupełnie obcy, nie obchodziłoby mnie twoje życie, ale znaczysz dla mnie naprawdę wiele. I jeśli chcesz pokazać swoją troskę do mnie, to po prostu przy mnie bądź. -skończyłam swoją wymowę, w momencie kiedy z moich oczu wylał się potok łez. Przymknęłam mocniej oczy aby zatrzymać łzy wydostające się z pod powiek. Po chwili poczułam dłoń na moim policzku ocierającą moje łzy. Łzy, zmartwienia, strach.
-Kocham Cię, Gracie -słyszę szept chłopaka, a po chwili przyciąga mnie do siebie i zamyka w szczelnym uścisku.
-Zawsze, gdy będziesz chciał zrobić coś ryzykownego pomyśl o mnie -mówię i zaciągam się charakterystycznym zapachem jego białej koszuli.
-Będę przy tobie. Zawsze -przyrzeka i składa pocałunek na moim czole.
-Obiecujesz? -spoglądam w jego szklące szmaragdowe oczy.
-Obiecuję -mówi i ponownie mnie do siebie przyciąga.
-Cholera Harry! -zwracam mu uwagę, gdy składa na mojej szyi mokre pocałunki w momencie, kiedy leci moja ulubiona scena z filmu, który właśnie usiłuję obejrzeć.
-Tak kochanie? -odrywa się ode mnie i marszczy brwi udając, że nie wie o, co mi chodzi.
-Oglądam film! A Ty mi w tym przeszkadzasz -karcę go i czochram jego kasztanowe loki.
-Ej! Wiesz ile się namęczyłem aby wyszedł taki efekt?! -oburza się wskazując na swoje włosy, które były tylko bardziej poczochrane.
-Nie zajęło ci, to nawet pięciu sekund -prycham wiedząc, że jego włosy zawsze pozostają w artystycznym nieładzie.
-Ależ oczyw... -zaczyna, ale przerywa mu dźwięk mojego telefonu. Spoglądam na wyświetlacz zanim postanawiam odebrać połączenie.
-Tak, matko? -odzywam się niechętnie.
-Cześć kochanie! -wita się ze mną radosnym głosem.
-Nikogo obok mnie nie ma, możesz być dalej taką jędzą jaką zawsze jesteś -prycham teatralnie przewracając oczami.
-Grace! Jak Ty się wyrażasz?! -wrzeszczy do telefonu.
-A dzwonisz po, to aby...? -pytam poganiając ją. Spoglądam na Harry'ego, który wydaje się zmartwiony rozmową prowadzoną przeze mnie i moją matkę.
-Przyjeżdżasz w przyszłym tygodniu? Musimy Ci coś ważnego powiedzieć i...-zaczyna, ale zdążam jej przerwać?
-Musimy? -pytam z niezrozumieniem.
-Wszystkiego dowiesz się na miejscu -odpowiada krótko. Spoglądam pytającym wzrokiem na Harry'ego, a on tylko kiwa głową zgadzając się.
-Nie przyjadę sama -informuję moją rodzicielkę i rozłączam połączenie. Głośno wypuszczam powietrze i rzucam telefon na stolik.
-To tylko kilka dni, Grace -pociesza mnie i przyciąga bliżej siebie.
_________________________
Hej misie! :D Jak myślicie, co czeka Grace po przyjeździe do domu? :) Mam nadzieję, że rozdział was nie zanudził? Kocham i do następnego xx
poniedziałek, 9 lutego 2015
Wattpad + Nowe opowiadanie!
Hej kochani! Chciałam was poinformować o tym, że opowiadanie od teraz będzie również prowadzone na Wattpadzie :) Link - Love A Little Better.
Dodatkowo mam dla Was niespodziankę! A mianowicie nowe fanfiction - "The Music Lesson". Nie jestem pewna, czy będę kontynuować pisanie tego FF, ale myślę, że dam radę :) Napiszcie mi, co o tym myślicie i czy opowiadanie pisać na Wattpadzie, czy na blogu ^^ To tyle! Kocham xx
P.S. Rozdział na LALB pojawi się już jutro!
Dodatkowo mam dla Was niespodziankę! A mianowicie nowe fanfiction - "The Music Lesson". Nie jestem pewna, czy będę kontynuować pisanie tego FF, ale myślę, że dam radę :) Napiszcie mi, co o tym myślicie i czy opowiadanie pisać na Wattpadzie, czy na blogu ^^ To tyle! Kocham xx
P.S. Rozdział na LALB pojawi się już jutro!
niedziela, 1 lutego 2015
Rozdział 24 - The heart wants what it wants.
18 KOMENTARZY=NEXT!
+
Rozdział dedykowany @NataliaNatula ! Twój komentarz dosłownie mnie rozwalił, hahah xd
-Nic mu się nie stało. Weź głęboki oddech -mówi Zayn, gdy widzi jak nie reaguję na jego słowa.
-Słyszysz mnie? -pyta aby się upewnić, że nic mi nie jest.
-Gdzie on jest? Gdzie jest Harry?! -panikuję, gdy rozglądam się po torze i nie zauważam jego motocyklu.
-Uspokój się. Harry jest bezpieczny. Wyścig się zakończył -uspokaja mnie brunet i przyciąga moje roztrzęsione ciało do siebie. Wybucham głośnym płaczem, gdy wszystkie emocje opuszczają moje ciało.
~*~
Budzę się, gdy tylko słyszę głośne trzaśnięcie drzwi. Słyszę jak kroki stają się głośniejsze, a po chwili w progu staje Harry. Łapie ze mną kontakt wzrokowy, gdy tylko mnie zauważa. Po chwili jednak odrywa ode mnie swój wzrok i idzie w kierunku szafy. Nic nie mówi. Nic. Powinnam go przeprosić? To on powinien mnie przeprosić. Zrobiłam to z troski. Martwiłam się o niego.-Nic nie powiesz? -przerywam ciszę między nami.
Harry
-Co Ci przyszło do głowy aby tam pojechać?! -krzyczę na nią, ale natychmiast się uspokajam, gdy spotykam jej załzawione tęczówki.
-Martwiłam się o Ciebie -wyjaśnia swoim piskliwym głosem.
-Dlaczego to zrobiłeś? -pyta i spuszcza wzrok na swoje palce. Nie znoszę tego widoku. Widoku jej płaczącej.
-Teraz, to jest nieważne -prycham i wyciągam z szafy czarny podkoszulek.
-Dla mnie jest -odpowiada. Cholera. Co jej mam powiedzieć? Hej Grace! Zrobiłem, to z troski o Ciebie aby bronić Cię przed kimś takim jak Michael! Bo cholernie Cię kocham i jesteś dla mnie najważniejsza. Zabrzmię wtedy idiotycznie. Kurwa.
-Bo się kurwa o Ciebie martwiłem! -krzyczę wymachując przy tym rękami.
-Martwiłeś się o mnie i dlatego podjąłeś tak wielkie ryzyko? Mogłeś się zabić do jasnej cholery! -wrzeszczy.
-Zamknij się -syczę i walę ręką o stolik.
-Nie potrzebna mi twoja troska! Nie jestem już dzieckiem! -krzyczy, ale gdy zdaje sobie sprawę z tego co powiedziała - przestaje.
-Oh, ależ oczywiście, że nie -prycham z irytacją.
-Przestań -dziewczyna marszczy brwi i gdybym był teraz w nastroju, to przyrzekam, że wybuchłbym śmiechem.
-Wiesz co? Najpierw zastanów się czego tak naprawdę chcesz, a dopiero później porozmawiamy -mówię i wychodzę z pokoju.
Grace
-Wiesz co? Najpierw zastanów się czego tak naprawdę chcesz, a dopiero później porozmawiamy -mówi i wychodzi z pokoju. Tak po prostu wyszedł. Czego ja chcę? Przestać się o niego tak cholernie martwić. Zrobił to z troski o mnie? Wiem, że Michael groził Harry'emu, ale to niedorzeczne aby... Właśnie aby co? Po prostu się o niego martwię, a on nie potrafi tego zrozumieć.
"Troska o Ciebie to mój odruch bezwarunkowy".
Harry
-Kurwa -przeklinam, gdy potykam się o własne nogi. Siadam na pobliską ławkę i biorę kolejnego łyka złocistej cieczy. Ona po prostu nie potrafi tego zrozumieć. Przyjechała tam, ponieważ się o mnie martwiła, kiedy ja wziąłem udział w wyścigu z troski o nią. To popierdolone. Gdyby Michael ją zauważył byłoby po mnie. I po niej też.
"Miłość to także troska. I jeśli zrobię coś ryzykownego z troski, to uwierz, że jesteś dla mnie wszystkim".
_________________________
Hej skarby! Rozdział pojawia się później, ale jak już niektórzy wiedzą u mnie zaczynają się ferie ^^ Więc rozdziały będą pojawiać się częściej ;) Dzisiaj urodziny obchodzi Harry! <3 To już 21 :') Zatem wszystkiego najlepszego, Haroldzie! :D Co do Falling, to blog jest już przygotowany :D Po zakończeniu LALB, zacznę publikować. Jeśli ktoś by jeszcze nie wiedział - Falling jest II. cz LALB! Tutaj macie link do bloga ---> Falling. Możecie zatem dodać się już do obserwatorów ^^ Kocham i do następnego x
P.S. Pozostało już tylko 6 rozdziałów!
Subskrybuj:
Posty (Atom)